Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie: Już nie Kaliningrad, a znów Królewiec – jak orzekła Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej. Nas jednak na kolejnym spotkaniu Klubu Książki Środkowoeuropejskiej będą interesować całe Prusy Wschodnie w 1945 i dziecięcia odyseja, a nie Królewiec. Alvydas Šlepikas, litewski autor, w wydanej w 2012 roku powieści „Mam na imię Marytė” opisuje jedną z białych plam historii końca II wojny – losy „wilczych dzieci”, sierot niemieckich na pograniczu Prus Wschodnich i Litwy w czasie, gdy przez te tereny przetaczają się działania wojenne i wkracza Armia Czerwona. Armia, która niemiecką ludność cywilną, zarówno kobiety, jak i dzieci, traktuje jak w pełni sprawnych przeciwników, stosując wobec nich skrajną przemocą.
Renata, dziewczynka poszukująca pożywienia i dachu nad głową, wędruje w stronę Litwy, gdzie zostanie nazwana Marytė, a jej podróż to okazja, by pokazać przestrzeń, w której jedynym obowiązującym prawem jest prawo silniejszego.
Czy ta litewska powieść przypomina nam „Malowanego ptaka” Jerzego Kosińskiego? Co sprawia, że opowieści wojenne z Europy Środkowej wystawiają naszą wrażliwość i wytrzymałość czytelniczą na próbę? Jaką wielką narrację wojenną buduje literatura Europy Środkowej? Zapraszamy Państwa na spotkanie wokół tej powieści 13 czerwca o godz. 18.00.
Spotkajmy się we wspólnej przestrzeni lektury i rozmowy. Spotkajmy się w MCK.
____
Mam na imię Marytė, Alvydas Šlepikas, Tłumaczenie: Paulina Ciucka, Wydawnictwo: KEW, Wrocław-Wojnowice, 2015
Zachęcamy do wcześniejszej rejestracji na spotkanie pod adresem mailowym: j.burnatowski@mck.krakow.pl. Kontakt z nami umożliwi Państwu uzyskanie pomocy w dostępie do tekstu (lub ich fragmentów), będących podstawą do dyskusji.