Linie demarkacyjne
Utarło się w polskiej debacie, że do nadchodzących wyborów niemal zwyczajowo przykładany jest stempel wyjątkowej wagi. W jakiejś mierze wynika to z wyborczej taktyki: scena
Utarło się w polskiej debacie, że do nadchodzących wyborów niemal zwyczajowo przykładany jest stempel wyjątkowej wagi. W jakiejś mierze wynika to z wyborczej taktyki: scena
Na siedem miesięcy przed wyborami do parlamentu nadal nie wiadomo, w jakim kształcie wystartuje prodemokratyczna opozycja. Po przeciągających się rozmowach partii opozycyjnych na dobre upadła
Czasy absolutnej dominacji Prawa i Sprawiedliwości w polskiej polityce skończyły się bezpowrotnie. Partia rządząca pozostaje najsilniejszym ugrupowaniem na scenie, ale z falującym od miesięcy poparciem
Z koalicyjnego zamętu wyłonił się niespójny rząd, który usiłuje pogodzić populizm z realizmem. Ale czy to właściwy patent na nadchodzące trudne czasy? „Rekonstrukcję” rządu Mateusza
Wbrew rozbudzonym nadziejom opozycji Andrzej Duda zdołał zachować prezydenturę na kolejną kadencję. Rozpoczęty pięć lat temu cykl polityczny właśnie dobiegł końca. Polska polityka zatoczyła wielkie
Kończy się czas absolutnej hegemonii PiS w polskiej polityce. Po raz pierwszy od trzech lat widoki na zakończenie populistycznego eksperymentu nad Wisłą naprawdę są poważne. Ale nasilająca się rywalizacja po stronie opozycji nie sprzyja temu celowi.
Jest w polskich elitach silna pokusa centralizowania konfliktu politycznego. Większość wątków i tematów funkcjonujących w przestrzeni publicznej ulega logice konfrontacji dwóch wielkich bloków politycznych. I
Stając na czele rządu Mateusz Morawiecki miał sprawić, że „dobra zmiana” w Polsce przestanie być traktowana w Europie jak populistyczny eksces i zacznie nabierać cech
Jaką rolę przewidział dla Mateusza Morawieckiego Jarosław Kaczyński? Kolejnego premiera-figuranta? Leszka Balcerowicza IV Rzeczpospolitej? Własnego sukcesora? Tego do końca nie wie nawet sam Morawiecki.