W wielu państwach europejskich 8 lub 9 maja jest dniem, w którym świętuje się zakończenie wojny i zwycięstwo nad nazistowskimi Niemcami. Tak jest również w Polsce, jednakże tutaj dacie tej przypisuje się o wiele mniejsze znaczenie. „Dzień Zwycięstwa” jest bowiem dniem, co do którego w Polsce zdania są wciąż podzielone, i na którym cieniem kładzie się sowiecka przeszłość. Wszystko wskazuje na to, że w 2020 r., w 75. rocznicę, w tym temacie nic się nie zmieni.
Przypomnijmy sobie historię święta: 9 maja został uchwalony świętem na mocy podpisanego przez Bolesława Bieruta dekretu Krajowej Rady Narodowej z dnia 8 maja 1945 r., zgodnego z dyrektywami z Moskwy, która 9 maja ogłosiła Dniem Zwycięstwa w całym bloku wschodnim. Dekret brzmiał następująco: „Celem upamiętnienia po wsze czasy zwycięstwa Narodu Polskiego i Jego Wielkich Sprzymierzeńców nad najeźdźcą germańskim, demokracji nad hitleryzmem i faszyzmem, wolności i sprawiedliwości nad niewolą i gwałtem – dzień 9 maja, jako dzień zakończenia działań wojennych, stanowić będzie Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności”[1]. Dzień ten wypełniły pochody, wielki wiec w Warszawie i inne uroczystości[2]. Następnego roku odbyła się wielka defilada wojskowa (link do ówczesnej Polskiej Kroniki Filmowej), w innych miastach również urządzano pochody i defilady, ale już w 1947 r. zaniechano organizowania większych uroczystości[3]. 9 maja pozostał jednak ważnym dniem świątecznym, obchodzonym dodatkowo jako Dzień Kombatanta.
Do upadku komunizmu 9 maja obchodzony był przede wszystkim jako dzień, w którym podczas różnych uroczystości, na przykład w szkołach czy jednostkach wojskowych, przypominano o braterstwie ze Związkiem Sowieckim i Armią Czerwoną, zwłaszcza w okrągłe rocznice (tak wyglądały obchody w 1975 roku w miasteczku Przasnysz). Znaczki pocztowe albo plakaty były jednymi z najpopularniejszych form upamiętniających tą datę. Jednakże za czasów PRL o wiele ważniejsza była inna „data zwycięstwa”, mianowicie 22 lipca, czyli dzień, w którym w 1944 r. ogłoszono Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, a tym samym narodziny nowej państwowości polskiej pod auspicjami Moskwy; ten dzień do 1990 r. był świętem państwowym. W latach 80. obchody upamiętniające Dzień Zwycięstwa znów przybrały krótko na sile, na przykład kilka razy odbyła się uroczysta zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie (relacja TVP z 1986 r.).
Jednakże już od dawna toczono wtedy dyskusje, jaką w ogóle rolę w historii Polski odgrywa „zwycięstwo” z 1945 r.: czy było to wyzwolenie od nazistowskiego terroru (9 maja 1945 r. ziemie polskie były już prawie całkowicie wyzwolone), czy raczej początek nowego zniewolenia? Opozycja już od dłuższego czasu traktowała 3 Maja jako nieoficjalne święto zwycięstwa, czyli dzień, w którym ogłoszona została polska konstytucja i wygrała polska demokracja, podczas gdy 9 maja postrzegany był właściwie tylko jako święto sowieckie.
Debata na temat roli 8 i 9 maja kontynuowana była w latach 90. Na przykład w 1995 r. w ramach sporu, w jaki sposb Polska powinna upamiętnić ten dzień, prezydent Lech Wałęsa mocno krytykował ówczesnego premiera Józefa Oleksego z postkomunistycznej lewicy za to, że pojechał na uroczystości do Moskwy. Również wyjazd prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w 2005 r. na uroczystą defiladę w Moskwie spotkał się z ostrymi protestami. W obliczu organizowanych z coraz większą pompą obchodów 9 maja przez rosyjski rząd dzień ten pozostał dla Polski problematycznym świętem państwowym. W Warszawie obchodzono go głównie na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich bez udziału większej publiczności, ale z udziałem jednostek reprezentacyjnych Wojska Polskiego, jak też z przedstawicielami państw postsowiekich (relacja filmowa z 2009 r.).
W 2014 r. rozpoczęła się w końcu, zainspirowana przez Instytut Pamięci Narodowej, nowa debata o 9 maja, która szybko przeniosła się do Sejmu. Jesienią 2014 r. dwóch posłów opozycyjnej wówczas partii PiS przedłożyło w sejmie wniosek o zniesienie formalnie nadal obowiązującego „Narodowego Święta Zwycięstwa i Wolności”. Sojusz Lewicy Demokratycznej natomiast zaproponował, aby „Dzień Zwycięstwa” jako święto państwowe przesunąć na 8 maja, ponieważ w ten dzień cała Europa Zachodnia świętuje zwycięstwo. Poseł PiS Bartosz Kownacki jednakże zaapelował: „Już wtedy dziesiątki tysięcy żołnierzy Armii Krajowej, niewinni ludzie, siedzieli w więzieniach komunistycznej UB. Musimy o tym pamiętać.” Projekt został przekazany do Komisji Ustawodawczej[4].
W komisji dyskusja była kontynuowana. Na przykład poseł PiS Stanisław Pięta oświadczył: „Po prostu ta ustawa nie ma sensu, dlatego że nigdy nie było jakiegoś zwycięstwa. My musimy interpretować historię z punktu widzenia naszych interesów. To, że jeden barbarzyńca pokonał drugiego barbarzyńcę to nie jest żaden powód do świętowania dla Polaków, gdyż dla nas to była zmiana okupacji. To święto nie powinno być obchodzone ani 9, ani 8 maja”[5]. Stanowiska tego jednak nie udało się przeforsować, ostatecznie utrzymało się to, co podczas posiedzenia Sejmu 24 kwietnia 2015 r. stwierdził Stefan Niesiołowski z rządzącej wówczas jeszcze Platformy Obywatelskiej: „Twierdzenie, że to nie było zwycięstwo, jest zafałszowaniem historii. To było jednak wielkie zwycięstwo. Polscy żołnierze, lotnicy w Anglii, Armia Krajowa, Monte Cassino, Lenino? Czy to nie były bohaterskie czyny polskich żołnierzy?”. PiS nie mógł tej argumentacji nic zarzucić; miał jeszcze obiekcje wobec użycia słowa „narodowy” w nazwie święta, twierdząc, że naród cierpiał za czasów Stalina, i przeforsował brzmienie ustawy, które jednoznacznie mówi, że 8 maja upamiętnia zwycięstwo nad „nazistowskimi Niemcami”. Ostatecznie sejm przyjął ustawę zdecydowaną większością głosów, przy 5 głosach sprzeciwu i 14 wstrzymujących się[6].
„Narodowe Święto Zwycięstwa” obchodzone było potem 8 maja 2015 r. w Warszawie z udziałem Wojska Polskiego i licznych notabli, ale najwyraźniej bez większej publiczności (relacja filmowa). Obecnie dzień ten – tak jak w przeszłości – należy raczej do rytuałów pamięci w mniejszych miastach, gdzie uroczystości organizowane są przez lokalne władze, częściowo we współpracy ze stacjonującymi na miejscu jednostkami wojskowymi, jednakże bez większego zainteresowania szerszej publiczności (przebieg uroczystości z 2007 r. w Olsztynie). Rząd w Warszawie obecnie nie czyni nic, aby święto to celebrować w przestrzeni publicznej, na szczeblu centralnym.
Przeciwko popularności tego święta przemawia również kalendarz: 1 maja Polska obchodzi Dzień Pracy, jak też dzień przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, potem Narodowe Święto 3 Maja, a 9 maja Dzień Unii Europejskiej, podczas którego wiele razy w Warszawie odbywała się wielka Parada Schumanna. Podczas gdy 1 i 3 maja (jak też 11 listopada) są wolne od pracy, to 8 maja wolnym od pracy nie jest. W ten sposób Dzień Zwycięstwa również w 2020 r. będzie obchodzony bez większych ceremonii, nie tylko z powodu kryzysu, wywołanego koronawirusem.
Poniżej 12 świąt państwowych w Polsce i rocznic, co do których panuje jednak niejasność prawna, na przykład co do konieczności wywieszania flag (w nawiasie data ustanowienia danego święta):
19 lutego – Dzień Nauki Polskiej (2020 r.)
1 marca – Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy wyklętych” (2011 r.)
24 marca – Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów Polskich pod okupacją niemiecką (2018 r.)
14 kwietnia – Święto Chrztu Świętego w Polsce (2019 r.)
1 maja – Święto Pracy (1950 r.), wolne od pracy
3 maja – Święto Narodowe Trzeciego Maja (1919 r.), wolne od pracy
8 maja – Narodowy Dzień Zwycięstwa (2015 r.)
12 lipca – Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej (2017 r.)
1 sierpnia – Narodowy Dzień Pamięci o Powstaniu Warszawskim (2009 r.)
31 sierpnia – Dzień Solidarności i Wolności (2005 r.)
19 października – Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych (2018 r.)
11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości (1937, 1989), wolne od pracy
Ponadto Sejm ogłosił ponad 30 innych świąt i dni pamięci o niższej randze, które czasem obchodzone są jednak uroczyście, jak na przykład Święto Wojska Polskiego 15 sierpnia, które przypada na wolne od pracy święto religijne (Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny).
Artykuł ukazał się pierwotnie na stronię Deutsches Polen Institut.
Z języka niemieckiego przełożył Konrad Miller
Źródła:
Marek Henzler, Jak Moskwa narzuciła nam 9 maja jako Dzień Zwycięstwa i jak świętowaliśmy ten dzień tuż po wojnie. w: Polityka, 09.05.2015.
Izabella Main, Political Rituals and Symbols in Poland, 1944-2002, A Research Report, Lipsk 2003.
Krzysztof Pilawski, Kalendarz Polski. Przewodnik po świętach, Warszawa 2010.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Święta_państwowe_w_Polsce
[1] Brzmienie dekretu: http://prawo.sejm.gov.pl/
[2] Por. sprawozdanie w: Życie Warszawy, 10.05.1945 (Nr. 128).
[3] Życie Warszawy, 10.05.1946 (Nr. 128), 10.05.1947 (Nr. 127).
[4] Por.: Sprawozdanie z posiedzenia sejmu z 24.09.2014 r.,
[5] Por.: Zapis przebiegu posiedzenia komisji z 03.12.2014 r.,
[6] Por.: Sprawozdanie z posiedzenia Sejmu z 24.04.2015 r.,
http://orka2.sejm.gov.pl/; Brzmienie ustawy: